Post by m***@poczta.onet.plPost by J&Jwiesz- nie wiem dlaczego na tym jodzie Ci tak zalezy - zmiana klimatu to i
tak wspaniala sprawa dla dzieci i zmeczonych, pragnacych wypoczac rodzicow.
tak czy inaczej lepiej, żeby jodu było więcej niż mniej
Moja mama miała podobnego szmergla, zabierała nas nad morze a potem na plaży
przypominałanam co i raz: "oddychaj, oddychaj!" . ;)
Nie wiem jak z tym jodem dokładnie, ale on w pasie nadmorskim po prostu jest
wszędzie - w powietrzu, w glebie a więc tym samym w wodach gruntowych,
lokalnych warzywach i owocach.
Jesli już mogę coś doradzić to - jedźcie nad otwarte morze a nie nad zatokę.
Mało ze bardziej zanieczyszczona, to od kilku lat okropnie glony się mnożą i
praktycznie niemożliwe jest wejście do wody, bo już na brzegu leżą całe ich
hałdy a w wodzie jak w zupie szczawiowej.
A ludzie w to włażą- nawet nie wiem czy bardziej podziwiam czy mnie brzydzi.
Post by m***@poczta.onet.plwłaśnie chciałbym się wyrwać z dużego miasta i trafić najlepiej na małą
mieścinę, ale w umiarkowanej odległości od jakiegoś większego miasta, bo nie
wiem, czy wytrzymamy 2 tygodnie na plaży. Do tego jak się pogoda nieznacznie
popsuje, to można by coś zwiedzić, pooglądać. Właśnie Jantar i okolice brałem
pod uwagę ze względu na niedaleki Malbork.
Nieźle jest w okolicach Jarosławca, są zamki do zwiedzania, np Zamek Książ w
Darłowie z wystawą starych machin do tortur ( w tamtym roku mieli tam na
dokładkę wystawę pająków i innego świństwa - ale nie wiem czy to jest
wystawa stała, czy przypadek), Latarnia w Jarosławcu + jakieś "małpie gaje"
dla dzieci, wycieczki wozami konnymi z Jarosławca drogą wzdłuż brzegu,
bardzo fajne tereny do wycieczek rowerowych lub pieszych z dziećmi wzdłuż
przesmyku lądowego między jeziorem Kopań a morzem lub jeziorem z drugiej
strony Darłowa, Bukowem. Rowery można wypożyczyć, lub coś w rodzaju riksz
3-4 osobowych, a nad Kopaniem coś czterokołowego, niskiego na pedały -
starsze dzieciaki i młodzież zwłaszcza były tym czymś zachwycone. Sa tez
chyba nad Bukowem wypożyczalnie kajaków - można popływać po jeziorze. Trochę
dalej jest już największe z tych jezior - Jamno z kompleksem miasteczek
wczasowych Mielno-Unieście-Łazy.
W samych miasteczkach dziki tłum, ale wystarczy odjechać parę kilometrów i
na plażach (ładnych, piaszczystych, szerokich) robi się znośnie.
Dodatkowym plusem jak podejrzewam będą dla Was tamtejsze lasy sosnowe
tworzące swoisty mikroklimat - jak pytacie o jod, to pewnie coś u dziecka z
gardłem, prawda? To Lasy sosnowe jak znalazł na dokładkę.
--
Edyta Czyż
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz